Jest co poprawiać.

Jest co poprawiać.

Gwardia 2009 rozegrała dwa mecze, w ostatnich trzech dniach (24.05 - 27.05). Dwa zwycięstwa... w średnim stylu ucieszą tylko osoby - które patrzą na obraz poczynań przez pryzmat wyników. Do rzeczy - w zeszłą sobotę wygrana przeciwko RKS Okęcie po świetnej walce i zaangażowaniu wszystkich zawodników, ale zabrakło tego, co w młodzieżowym futbolu jest priorytetem - gry w piłkę. Nasze akcje były szarpane, bez pomysłu i na oślep.

Trzeba to sobie powiedzieć, dziś nie prezentujemy niesamowitego poziomu, do którego kiedyś przyzwyczailiśmy kibiców. Nie zadowalajmy się tylko liczbami - patrzmy na jakość i perspektywę poprawy Harpagonów na boisku. W tym spotkaniu rywale z Okęcia zasłużyli co najmniej na remis z Gwardią. Wydawać by się mogło, że była to najcięższa potyczka z naszym rywalem do tej pory. Na szczęście pochwalić można zadowalającą skuteczność. Dzięki temu upragniony awans do II L.O. przybliża się z każdym starciem. Nie wolno nam spocząć na laurach i wciąż musimy udoskonalać naszą dyspozycję w trakcie rozgrywek. Droga nie będzie łatwa - jest co poprawiać.

Następnie przyszedł czas na mecz z UKS Rakovia. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy i tak w rzeczywistości się stało. Ofensywnie nastawiony zespół z Ochoty dobitnie wskazał nasze braki w organizowaniu się na placu gry. Mnóstwo prostych błędów i brak rozmowy pomiędzy chłopcami spowodował nerwowość i niepotrzebne zamieszanie w szeregach Gwardzistów. Również i tym razem skutecznie wyprowadzane kontry dały nam radość po ostatnim gwizdku sędziego. Nie zapominajmy o tym, że będąc na pierwszym miejscu, należy prezentować się o wiele lepiej. Nie tylko gole się liczą - styl w tym wieku jest równie ważny. Zawodnicy są świadomi słabości - które należy wyeliminować - tak, aby uniknąć spadku po awansie i nie powtórzyć tego "wyczynu" sprzed roku.

Jesteśmy teraz bardziej doświadczoną drużyną. Poradzimy sobie :))
Do roboty Gwardio! ♥ Z tą myślą przystępujemy do kolejnych wyzwań.
Już niedługo - na naszą grę znów będzie patrzeć się z przyjemnością.

Trener Sebastian Terlecki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości