Lekcja samodzielności.

TS Gwardia 2009 odniosła pewne zwycięstwo w meczu z UKS Łady.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 13:5 i stało na wysokim poziomie.

Warto powiedzieć, że chłopcom ta potyczka przyniosła wiele doświadczenia oraz nauczyła samodzielności. Choć do ideału wciąż brakuje sporo, to nie boję się stwierdzić: ten aspekt wychodzi nam coraz lepiej. Zawodnicy komunikują się ze sobą bez większych kłopotów, a wskazówki - które sobie wzajemnie przekazują - są bardzo przydatne podczas walki sportowej. Bitwa o awans do II L.O. Orlików nabiera tempa, a nam nie pozostaje zatem nic innego, jak twardo i zdecydowanie kroczyć do przodu. Jakość poczynań Harpagonów jest na zadowalającym poziomie, patrzy się na nią z dumą i podziwem. A to dopiero początek - stać nas na więcej - musicie dać nam się rozkręcić :) Trochę szkoda kilku rażących błędów w defensywie i straconych bramek w nieodpowiedzialny sposób, ale i na to znajdziemy rozwiązanie. Najważniejsze, że chłopcy biegają z uśmiechem na twarzy - uczą się w bardzo szybkim tempie i chcą dla warszawskiej Syrenki po prostu ciężko pracować. W następnym spotkaniu chcemy utrzymać dobrą passę i zwyciężyć w fantastycznym stylu do którego przyzwyczailiśmy naszych kibiców.

Chłopcy... Gratuluję ekstra rozwoju i skutecznej gry. Oby tak dalej :))
Słuchamy siebie nawzajem i widać, że przed nami ciekawa przyszłość.

Zatem do zobaczenia na zajęciach. Trener Sebastian Terlecki.