Pewne zwycięstwo.
Gwardia 2009 znów zaprezentowała należycie swoje umiejętności, wygrywając wysoko 13:8.
Mimo licznych osłabień, w spotkaniu z Diamonds Academy nie daliśmy się zdominować starszemu rywalowi.
To było bardzo otwarte spotkanie, momentami nawet za bardzo. Twarda walka oraz nieustępliwość dziewczynek sprawiły nam mnóstwo kłopotów. Nie ma co się oszukiwać, nasz styl nie należał do najlepszych. Chaos oraz średnia organizacja, przy konstruowaniu ataków, powodowały luki między formacjami i narażanie się na kontry. Już wiele razy graliśmy piłkę ładniejszą dla oka i przede wszystkim, skuteczniejszą i bardziej wyrachowaną. Należy pamiętać jednak, że w składzie brakowało kilku kluczowych zawodników, którzy z pewnością poprawiliby jakość gry. Na szczęście, w spotkaniu z naszej strony było więcej plusów, niż minusów. Chwalę chłopców przede wszystkim za psychologiczne udźwignięcie zawodów, bo niełatwo jest pokonać mentalną barierę płci na boisku. Nie odpuściliśmy sobie zaangażowania, nawet na sekundę co zaowocowało pozytywnym wynikiem końcowym. Potwierdza się teoria, w której zawodnicy, teoretycznie troszkę słabsi, po cichu pukają do drzwi pierwszego składu. To znaczy, że rozwój chłopców jest prawidłowy. Grupa zaawansowana - miejcie się na baczności.
Mamy bardzo ambitną drużynę. Tu jest przyszłość tych chłopców. Ekipa jest nie do podrobienia w żaden sposób.
Komentarze